Rozpocznij dzień lekkim śniadaniem. Masz do wyboru śniadanie z owoców, musli (płatki) albo kromkę chleba z dodatkami. Jeśli zdecydowałeś się na owoce, lepiej wybrać jeden gatunek lub kilka spokrewnionych ze sobą. Na przykład brzoskwinie i nektarynki albo pomarańcze i mandarynki. Jeśli chodzi o jagody, to: jeżyny, maliny i poziomki, w przypadku owoców pestkowych: mirabelki i śliwki. Nie łącz tych gatunków owoców z bogatymi w węglowodany produktami, gdyż owoce zawierają bardzo dużo kwasów owocowych i tym samym muszą być trawione w środowisku kwaśnym (mimo to owoce zawierające kwasy reagują później w trakcie przemiany materii w sposób zasadowy). Lepiej jest jeść same owoce albo łączyć je, w niezbyt dużych porcjach, z produktami białkowymi.
Jeśli wolisz na śniadanie zjeść muesli, to zamiast świeżego mleka dodaj do nich zakwaszony produkt mleczny, np. jogurt, maślankę, kefir, zsiadłe mleko albo rozcieńczoną wodą śmietanę. Dodatkowo możesz wzbogacić muesli orzechami, rodzynkami, miodem, bananem lub startym kruchym jabłkiem.
Jeżeli wybrałeś kromkę chleba, to zwróć uwagę na harmonijne zestawienie. Możesz posmarować pieczywo niewielką ilością masła i dołożyć w niewielkich ilościach wędlinę (30 g) lub ser, gdyż nie ma stuprocentowego rozdziału między produktami białkowymi i węglowodanowymi.
Lekka przekąska
W dwie godziny po śniadaniu dobrze jest przekąsić coś niewielkiego. Proponuję świeże, bogate w kwasy owoce – np. ananas, pomarańcza, truskawki, jabłko lub gruszka. Możesz również bez ograniczeń zjeść marchewkę, paprykę, ogórek itp. Również smaczny jest naturalny jogurt lub szklanka maślanki.
Nowa energia na obiad
Na obiad wybierz potrawę białkową lub węglowodanową. Jeśli zdecydowałeś się na posiłek białkowy, to możesz wybierać między mięsem, rybą, serem i jajkami. Przy zakupie mięsa i ryb preferuj chudsze gatunki. Unikaj dużych ilości mięsa, szczególnie wieprzowiny i jej pochodnych. W jadłospisie uwzględnij 2 lub 3 dni bezmięsne w tygodniu, aby zapobiec zakwaszeniu tkanek i związanych z tym zaburzeń przemiany materii.
Jeśli w południe chcesz zjeść posiłek węglowodanowy, możesz wybrać między zbożem, makaronem, ryżem i ziemniakami. Istotne jest, bez względu na typ posiłku, zjedzenie przed nim lub do niego porcji sałaty, warzyw lub surówki. Na pół godziny przed obiadem możesz zjeść bogate w kwasy owoce. To nie tylko syci, ale dostarcza organizmowi ważnych witamin i enzymów. Ponieważ owoce są lekkostrawne i już po półgodzinie mają w trakcie przemiany materii odczyn zasadowy, można ostatecznie spożyć na obiad posiłek bogaty w węglowodany.
Przed obiadem wypij małymi łykami dużą szklankę wody lub herbaty. Do obiadu nie należy niczego pić, gdyż każdy napój rozcieńcza soki trawienne w żołądku i tym samym trawienie jest zaburzone i trwa dłużej. Przy szczególnych okazjach można wypić do posiłku białkowego kieliszek wytrawnego wina, a do posiłku węglowodanowego szklankę piwa. Po obiedzie nie należy nic jeść przez 3 do 4 godzin.
Szybki przypływ sił po południu
Po południu u prawie wszystkich ludzi obniża się poziom cukru we krwi. Teraz należy zjeść dojrzały banan lub płatki owsiane z kefirem. Płatki można posłodzić kilkoma rodzynkami lub miodem. Po południu nie zaleca się spożywania bogatych w kwasy owoców.
Harmonijne zakończenie dnia
Również wieczorem zalecane jest zjedzenie czegoś lekkostrawnego. O ile to możliwe, należy zrezygnować z potraw mięsnych, gdyż żołądek nie wytwarza już tyłu soków trawiennych do trawienia białek co przed południem. Bardziej wskazane są o tej porze ziemniaki, ryż i makaron. Ważne jest znowu spożycie wieczorem sałaty czy warzyw.