Jak stosować preparaty wspomagające

Jak stosować preparaty wspomagające

Producenci powinni zamieszczać w ulotkach bądź na opakowaniach informacje, w jaki sposób należy we właściwy sposób zażywać preparat. Zdarzają się jednak przypadki, gdy te, jakże ważne informacje, nie są zamieszczone.

Jedne substancje mogą wpływać na przyswajanie lub wykorzystywanie przez organizm innych substancji. Takim przykładem mogą być rozpuszczalne w tłuszczach witaminy A, D, E i K. Najlepiej przyjmować je w trakcie posiłków, ponieważ tłuszcz zawarty w pokarmach ułatwia ich wchłanianie. Do pierwiastków, które najlepiej zażywać przy posiłkach należy także żelazo. Wtedy w skład posiłku powinny wchodzić niewielkie ilości mięsa i produkty zawierające dużą ilość wit. C. Podobnie jest z wapniem, który najkorzystniejszy wpływ na tkankę kostną ma w połączeniu z magnezem, natomiast wit. C powinna być zażywana równolegle z wit. E (wit.C regeneruje wit. E, która wzięła udział w neutralizacji wolnych rodników).

Preparaty wspomagające stosowane w zalecanych dawkach są na ogół bezpieczne. „Więcej”, nie zawsze znaczy lepiej. Tak jest w przypadku Selenu. Choć jest stosowany przy leczeniu wielu chorób ( zaćma, zapobieganie nowotworom), wystarczy nieznacznie przekroczyć zalecaną dawkę, a zaczną nam wypadać włosy oraz występować inne zaburzenia. Nie należy na własną rękę zwiększać dawek preparatów. Jeśli stan chorego pogarsza się w czasie stosowania preparatów wspomagających lub organizm reaguje w nieoczekiwany sposób należy z nich zrezygnować i natychmiast skontaktować się z lekarzem.

Większość witamin możemy z reguły stosować w miarę bezkarnie nawet w dawkach przekraczających dzienne spożycie. Witaminy rozpuszczalne w tłuszczach są w większym stopniu magazynowane przez organizm, dlatego w większej ilości mogą być szkodliwe. Szczególnie niebezpieczne jest przedawkowanie wit. A i D. Nawet wit. C może wywoływać skutki uboczne, jeśli przez długi okres czasu podawana jest w nadmiarze. Skutki uboczne miną, gdy zmniejszymy dawkę.

Także niektóre pierwiastki przyjmowane przez dłuższy czas w większych dawkach mogą zmniejszać przyswajanie innych pierwiastków (np. Cynk może utrudniać przyswajanie miedzi). Duże dawki pewnych minerałów mogą zwiększać ryzyko zachorowalności na niektóre choroby. Kilkakrotnie wykazano związek zbyt dużych dawek żelaza z chorobami serca u mężczyzn. Przyjęte dawki minerałów są wystarczające dla organizmu człowieka, co potwierdzono naukowo.

Poważne skutki uboczne lub niekorzystne reakcje organizmu rzadko są wywoływane przez zioła. Udowodniły to badania toksykologiczne. Mimo to, niektóre zioła, które były kiedyś powszechnie stosowane, są teraz uznawane za trujące (np. naparstnica).

Niektórzy ludzie mogą być uczuleni na pewne zioła. Objawem takiej alergii jest wysypka bądź problemy z oddychaniem. Ponadto stosowanie niektórych ziół może być niebezpieczne dla osób cierpiących na pewne choroby, lub przyjmujących określone leki (np. czosnek wzmaga działanie leków przeciwzakrzepowych, a lukrecja podwyższa ciśnienie). Zanim zaczniemy zażywać zioła czy inne preparaty trzeba sprawdzić czy nie będą wywoływały skutków niepożądanych w połączeniu z lekami, które obecnie zażywamy.

Nie istnieje jednolity system, który by kontrolował preparaty ziołowe. Powoduje to, że skład tych preparatów jest różny w zależności od producenta. Czasem dotyczy to różnych partii towaru tego samego producenta. Niewykluczone jest także, że mogą być zanieczyszczone szkodliwymi substancjami lub takimi, które wywołują skutki uboczne.

Większą pewność, że organizm otrzymuje dostateczną dawkę potrzebnej substancji mamy stosując wyciągi standaryzowane. Kupując preparat ziołowy należy pamiętać,że jego jakość w 100% zależy od producenta.

Choć producenci powinni zamieszczać na opakowaniach informacje o wszystkich składnikach, nigdy nie wiadomo, jak to jest w rzeczywistości. Renomowane firmy, dbające o swoją reputację dokładają wszelkich starań, by uniknąć pomyłek w składzie produktu zarówno na opakowaniu, jak i w samym produkcie. Inaczej przedstawia się sytuacja na rynku preparatów ziołowych. W USA stwierdzono, że zawartość substancji czynnych w preparatach z dziurawca różniła się w zależności od producenta. Natomiast w brytyjskim piśmie medycznym „The Lancet” opublikowano wyniki badań produktów sprzedawanych jako preparaty z żeń- szenia. Okazało się, że niektóre zawierały różne ilości ginsengów, a niektóre nie zawierały go w ogóle (!), czyli nie zawierały choćby dodatku żeń-szenia.