Złej jakości mydło czy proszek do prania zanieczyszczenie stolcem (przy długim nie zmienianiu pieluchy), a nawet przegrzanie mogą spowodować zaczerwienienie oraz stan zapalny napletka i żołędzi. Najlepszym lekarstwem jest pozostawienie malca na jakiś czas bez pieluszki i zapewnienie dostępu świeżego powietrza. Pomóc też mogą okłady z rumianku czy Rivanolu. Podrażnione okolice dobrze jest posmarować cienką warstw kremu, np. Bepanthenu.
Stan zapalny może też być spowodowany częstym dotykaniem przez malca swoich narządów płciowych, co zdarza się wrażliwym, nieśmiałym i lękliwym 2-3-latkom. Nie należy wówczas karcić dziecka, lecz raczej starać się odwracać jego uwagę interesującymi zajęciami. Zdarza się też, że pod napletkiem zbiera się ropa, którą trzeba koniecznie wypłukać. Leczenie tego typu stanów zapalnych zwykle trwa dłużej.