Chorobę wywołuje pierwotniak Toxoplasma gondii, przenoszony przez koty, które zarażają się, spożywając surowe mięso. Zakażenie następuje w wyniku zaniedbywania zasad higieny, np. kontaktu z ziemią zanieczyszczoną kałem kotów, zawierającym inwazyjne postaci pasożyta.
Zainfekowana osoba z reguły nie ma żadnych objawów chorobowych. Może jedynie pojawić się umiarkowane podwyższenie temperatury, gorsze samopoczucie, powiększenie węzłów chłonnych w dwa lub trzy tygodnie po zarażeniu.
Toksoplazmoza jest groźna dla dziecka rozwijającego się w łonie matki. Jeśli kobieta
w ciąży zarazi się chorobą, pierwotniaki mogą przez łożysko zainfekować płód.
W Polsce jedno na tysiąc żywych urodzonych dzieci jest zarażone toksoplazmozą. U 10% z nich występują groźne objawy, np. upośledzenie układu nerwowego, wodogłowie lub małogłowie, nieprawidłowy rozwój różnych narządów i organów płodu, zwapnienia w mózgu, ślepota. Choroba może ujawnić się dopiero w jakiś czas po urodzeniu dziecka, gdy zaatakuje ośrodkowy układ nerwowy.
Jeśli planujesz ciążę, koniecznie zrób badania, czy w Twojej krwi znajdują się przeciwciała przeciw toksoplazmozie. Jeśli tak, to jesteś odporna, a choroba nie rozwinie się. Lekarze zalecają powtarzanie tego testu w każdym trymestrze ciąży.
Jeśli w czasie ciąży zarazisz się, Twoje dziecko, zwłaszcza po 16. tygodniu życia płodowego, będzie zagrożone. Należy wówczas wykonać badanie USG, a w 20.-22. tygodniu – badanie krwi płodu (z pępowiny). Właściwe i szybkie rozpoznanie choroby oraz leczenie antybiotykami redukuje o połowę ryzyko uszkodzenia dziecka.